„Trójwieś Beskidzka” – moc atrakcji

                Polskie góry kryją szereg pięknych tajemnic, które warto odkrywać o każdej porze roku. To tak uniwersalne miejsce, że jest tam co robić zarówno zimą jak i latem. Planując wycieczkę integracyjną, warto wziąć pod uwagę także mniejsze miejscowości, które mogą być naprawdę zaskakujące.

Trójwieś Beskidzka – gdzie to właściwie jest?

                Jak sama nazwa po części wskazuje, to wyprawa w Beskidy. Tam znajdziemy trzy turystyczne wsie – Koniaków, Istebna i Jaworzynka. Są to najmłodsze miejscowości w Beskidzie Śląskim, na czele z Koniakowem. Malowniczo położone pomiędzy Wisłą a Żywcem. Z ciekawostek warto wiedzieć, że są to najwyżej położone wsie na Śląsku Cieszyńskim. Organizację takiej wycieczki najlepiej powierzyć agencji eventowej. Zajmą się profesjonalnie ułożeniem scenariusza takiej trasy, oraz zadbają o dodatkowe atrakcje i wykorzystanie w tym celu punktów, które uczestnicy wyprawy będą odwiedzać.

Co znajdziemy w Koniakowie?

                Wieś ta słynie przede wszystkim z pięknych i oryginalnych koronek. Będąc tam koniecznie trzeba odwiedzić Izbę twórczą rzeźby i koronki ludowej. Agencja może zorganizować tam również warsztaty z koronkarstwa. Stamtąd przenieść się można do Centrum Pasterskiego – to kwintesencja góralskiej kultury – bacówka. Można tam zobaczyć jak produkuje się słynne oscypki, po czym grupa zostanie zaproszona na ich degustację. Przybliżona zostanie również historia górali i pasterstwa w tych regionach.  Jest to dodatkowo punkt widokowy na stoku Ochodzitej.

Czym przywita nas Istebna?

                Jadąc dalej dotrzemy do Istebnej. Co prawda, centrum koronkarstwa to Koniaków, jednakże największa na świecie koronka znajduje się właśnie tutaj. Warto ją zobaczyć, tym bardziej, że została wpisana do księgi rekordów Guinnessa. Będąc w Istebnej trzeba zajrzeć do najpopularniejszej regionalnej izby w tym regionie – Kurnej Chałupy Kawuloków, pochodzącej z XIX wieku. Znajduje się ona na Szlaku Architektury Drewnianej województwa śląskiego.

Jaworzynka wieś „trójkowa”

                Zanim przejdziemy do tytułowych trójek, na pierwszy rzut wycieczka powinna skierować się do Muzeum Regionalnego „Na Grapie”. Są to wystawy ściśle związane z tradycją ludową, zwyczajami i obrzędami. Oprócz tego że Jaworzynka to składowa Trójwsi Beskidzkiej, to w jej części zwanej Trzycatkiem znajduje się tak zwany Trójstyk. Cóż to takiego? To miejsce wyznaczone kamiennym słupem, wyznaczające zejście się trzech granic: Polskiej, Czeskiej i Słowackiej. Zanim te państwa przystąpiły do strefy Schengen, funkcjonowało tam potrójne przejście graniczne.

Zakończenie zwiedzania

                Zależnie od tego czy zaplanowana wycieczka była jedno czy kilku dniowa, scenariusze jej zakończenia mogą być bardzo różne. Najlepiej zajmie się tym agencja, która przeprowadzała uczestników przez cały proces zwiedzania, pozostawiając do dyspozycji animatorów i przewodników. Może to być wspólne ognisko, być może całonocna, góralska impreza. Niezależnie od tego, warto zaangażować do organizacji profesjonalną firmę, która sprawi, że będzie to dla wszystkich niezapomniany czas.